Myśl o napisaniu „małej książeczki” traktującej o błędach wynikających z ekonomicznej krótkowzroczności towarzyszyła Hazlittowi przez lata. Pomysł ten przedyskutował w 1946 r. z Misesem, wówczas już swoim serdecznym przyjacielem. Po pomyślnych rozmowach z wydawcą, kierownictwo The New York Times zgodziło się, aby w czasie pracy nad książką Hazlitt przychodził do redakcji co drugi dzień. Po trzech miesiącach książka była ukończona. Ekonomia w jednej lekcji bardzo szybko stała się bestsellerem. Mimo że w druku ukazało się zaledwie 3000 egzemplarzy, w pierwszym tygodniu po premierze znalazło się na piętnastym miejscu listy najchętniej kupowanych książek w kategorii „literatura faktu”. Po trzech tygodniach było już na siódmej pozycji, po czym zniknęło z notowania z powodu wyczerpania się nakładu. Dzięki sukcesowi Ekonomii w jednej lekcji Hazlitt został okrzyknięty następcą Fryderyka Bastiata. Zdaniem cytowanego na okładce pierwszego wydania książki H.L. Menckena, Hazlitt był „jedynym kompetentnym krytykiem sztuki, który był jednocześnie kompetentnym ekonomistą, zarówno pod względem teoretycznym, jak i praktycznym (…) oraz jednym z niewielu ekonomistów w historii ludzkości, którzy rzeczywiście potrafili pisać”. W 1962 ukazało się nowe wydanie książki, zawierające rozdział o regulacji czynszów. W 1978 uaktualniono dane statystyczne oraz dodano rozdział Lekcja trzydzieści lat później. W sumie Ekonomia w jednej lekcji sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy. Przetłumaczono ją na 10 języków, m.in. na niemiecki, hiszpański, polski i chiński.